Za mną mój pierwszy cały sezon pływacki. Piszę "pierwszy cały" bo wszystko zaczęło się rok wcześniej, na Finale Grand Prix w Łodzi.
Intensywność treningów bardzo się zmieniała w tego trakcie sezonu. Zaczęło się nieśmiało, delikatnie i spokojnie, lecz z każdymi zawodami, a zwłaszcza po obozie "Nadzieje Paralimpijskie" i wyjeździe na zawody Slovak Ability Games na Słowacji wszystko zaczęło nabierać tempa i mocy.
W tym sezonie zacząłem startować w stylu klasycznym. Przeszedłem ponownie klasyfikację i moja grupa startowa S2 została potwierdzona, a także dostałem klasy do stylu klasycznego (SB1) i zmiennego (SM2).
Oprócz pływania cały czas chodzę na treningi koszykówki na wózkach, która daje mi szanse wyszalenia się na wózku i poczucie bycia częścią zespołu. Od kilku miesięcy chodzę także na trenigi lekkoatletyki, gdzie na razie wykonuję ćwiczenia ogólnorozwojowe i kilka ćwiczeń mających pomóc mi w pływaniu.
Jakbym miał podsumować ten rok, pod względem medali, to tak by to wyglądało:
Letnie Mistrzostwa Polski Juniorów we Wrocławiu:
- srebrny medal za 50m dowolnym
- srebrny medal za 100m grzbietem
- złoty medal za 50m grzbietowym
Zawody na Słowacji:
- srebrny medal za 25m grzbietowym
Zimowe Mistrzostwa Polski Juniorów w Bydgoszczy:
- brązowy medal za 50m grzbietowym
Ale nie tylko medale się liczą. Ważne jest także doświadczenie, które zdobywam z zawodów na zawody i mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie ich więcej.
Myślę, że ten rok to dobry początek mojej przygody z pływaniem.
Intensywność treningów bardzo się zmieniała w tego trakcie sezonu. Zaczęło się nieśmiało, delikatnie i spokojnie, lecz z każdymi zawodami, a zwłaszcza po obozie "Nadzieje Paralimpijskie" i wyjeździe na zawody Slovak Ability Games na Słowacji wszystko zaczęło nabierać tempa i mocy.
W tym sezonie zacząłem startować w stylu klasycznym. Przeszedłem ponownie klasyfikację i moja grupa startowa S2 została potwierdzona, a także dostałem klasy do stylu klasycznego (SB1) i zmiennego (SM2).
Oprócz pływania cały czas chodzę na treningi koszykówki na wózkach, która daje mi szanse wyszalenia się na wózku i poczucie bycia częścią zespołu. Od kilku miesięcy chodzę także na trenigi lekkoatletyki, gdzie na razie wykonuję ćwiczenia ogólnorozwojowe i kilka ćwiczeń mających pomóc mi w pływaniu.
Jakbym miał podsumować ten rok, pod względem medali, to tak by to wyglądało:
Letnie Mistrzostwa Polski Juniorów we Wrocławiu:
- srebrny medal za 50m dowolnym
- srebrny medal za 100m grzbietem
- złoty medal za 50m grzbietowym
Zawody na Słowacji:
- srebrny medal za 25m grzbietowym
Zimowe Mistrzostwa Polski Juniorów w Bydgoszczy:
- brązowy medal za 50m grzbietowym
Ale nie tylko medale się liczą. Ważne jest także doświadczenie, które zdobywam z zawodów na zawody i mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie ich więcej.
Myślę, że ten rok to dobry początek mojej przygody z pływaniem.